Wczoraj odbyła się imprezka. Było to spontaniczne. Spowodowane skargami na muzykę. Sama zaczęłam puszczać. Dołączyła na krótką chwilę Natchnienie. :)
Więcej o tej imprezie w zakładce Imprezy. Serdecznie zapraszam :D
Udało mi się uzbierać w końcu serca na ostatnią rzecz walentynkową - łańcuch na ogon. Co prawda nie będę go nosić, ale zależało mi na title :D. Uwieczniłam to przeróbką zdjęcia. Więcej moich zdjęć w zakładce kącik Mesmery :)
Jak widać są zdjęcia mojego chłopaka tfmowego Afrobizza. :D.
I to tyle.
Pozdrawiam :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz