poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Fiszka

O transformice dowiedziała się z jakiegoś bloga. Był tam poradnik, jak grać w grę, która ją zainteresowała. Jeszcze tego samego dnia założyła konto. Z początku nie miała pomysłu na nick. Wpisywała jakieś nazwy po kolei, jak leci, ale wszystkie one były zajęte. W końcu pomyślała, że jeżeli w grze będzie myszką, to musi mieć jakiś fajny nick... Zazwyczaj, jeżeli słowa się rymują to jest podwójnie fajna nazwa. Tak więc rymowała do słowa ''myszka'' i wyszła jej Fiszka. Niektórzy kojarzą ją z rybą, inni ze słówkami (fiszki), ale nick nie wziął się z żadnej ryby, ani fiszek - tylko po prostu z myszki.
Początki były trudne. Mimo, że kierowała się poradnikiem z tego bloga to nie mogła sobie poradzić. Przerażało ją też to, że niektóre rzeczy są po angielsku. Nie wiedziała wtedy, że istnieje coś takiego jak plemię, aż do czasu... Na drugi dzień znów postanowiła zagrać. Jak pierwszy raz została szamanem to był dla niej koszmar. Nie potrafiła budować, nic kompletnie nic, do tego czat zaspamowany był słowami typu ''noob'', ''idiots'' itp. Wtedy nie miała jeszcze plemienia. Zbierała sobie serki spokojnie, nagle coś wyświetliło jej się na ekranie. Było to zaproszenie, do pierwszego plemienia ''Truskaffka''. Wtedy miała  taki nie-ogar, że nie wiedziała po co są plemiona. Nie miała znajomych, grała na własną rękę, dopóki nie pokazała gry koleżance. Gadały przez skype i grały. Była lepiej ogarnięta w grze dlatego uczyła swoją koleżankę grać. Cieszyła się, że może przemierzać z kimś te wszystkie kolorowe mapy. Tak było do czasu. Koleżanka po kilku dniach znudziła się grą i Fiszka została sama. Potem dodawała po kolei do znajomych jakieś osoby. Miała też problem ze zmianą tytułu. Złościła się, bo nie wiedziała jak ją zmienić. Ktoś jej powiedział, jak to się robi i zmieniła sobie title z «Małej Myszki» na «Taaaa ! Seeer! ^^». Wtedy czuła niepokój, strach (przed tymi co wyzywali od noobów), przerażenie, aktualnie czuje się bardziej obeznana. Jest pewna, że znając gre na takim poziome ma przewagę nad innymi "dokucznisiami".
Była w wielu plemionach, przechodziła z jednego do drugiego. Bardziej się tym interesowała, chciała poznać nowe osoby i zasady plemion. Chciała wiedzieć na czym one polegają... Teraz już to wie. Prawdziwą magią plemienia jest zjednoczenie się myszek :). Obecnie jest w Marzycielach. Dołączyła do plemienia w grudniu, a zaczęła się angażować w konkursy itd. w lutym. Z początku nie przywiązywała wagi do wykonywanej pracy na konkursy, ale potem się wciągnęła. Poznała masę myszek, bez których według niej by sobie nie poradziła. Bardzo ją cieszy, gdy pisze na czacie plemiennym ''Hej'', a inni odpisują.
Jej pierwszym futrem był lisek. W grze jest na ogół miła, no chyba, że ktoś ją zdenerwuje. Stara się pomagać wszystkim, którzy pomocy oczekują... Twierdzi, że kiedyś była samolubna i chamska, ale Marzyciele bardzo ją zmienili. Jak mi wyznała: "Nie zamierzam nigdy opuszczać tego plemienia i być zawsze z Marzycielami"
Życie w grze wiedzie spokojne, czasem posiedzi z myszkami w chatce, a czasem pozbiera serki i firsty. Lubi sobie pogawędzić ze znajomymi, popisać na czacie plemiennym lub wdać się w jakąś dyskusję. Raz opuściła grę, na miesiąc, ale wróciła.

Zdjęcia przysłała mi Fiszka. 

9 komentarzy:

  1. Dowiedziałam się wiele o Fiszce, ciekawy post.
    Jeśli masz czas zapraszam do mnie :)
    http://pollilolli-tfm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. No i poznałam redaktorke XD. Ciekawa historia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele się dowiedziałam, ale i tak znam ją przelotnie :)

    OdpowiedzUsuń