niedziela, 15 maja 2016

Mortycja



Jej nick jest „odziedziczony” jak nazwała to Mortycja. Pożyczyła go od swojej mamy. Ma to swoją historię: „Otóż moja babcia stwierdziła, że nasza rodzina jest na tyle "wyjątkowa", że można nas porównać do rodziny Adamsów i stąd też się wzięło nazywanie mojej mamy Mortycją (co swoją drogą było dość trafne z racji, że ma ona długie czarne włosy, jak Mortycja z ów filmu właśnie). Potem zakładając na pewnej stronie społecznościowej konto, "Mortycja" stało się jej loginem, a ja stwierdziłam, że to takie ładne, ja taka niekreatywna, to po prostu też Mohtycją będę.”
Na grę natknęła się przypadkiem gdy przeglądała pewną stronę z grami. Po kilku miesiącach jednak znudziła jej się gra. Ponownie do transformice zachęciła ją znajoma ze skype.
Początkowo chodziła w tęczowych włosach. Miała wtedy fazę na tęczę. „Z tego co pamiętam, to paradowałam potem w białym kolorku, tych włosach właśnie, opasce (tej takiej czarnej, na oko), oraz krawaciku” z eventu walentynkowego.
W grze przy początkach nie ogarniała czym są znajomi czy plemie. Potem jej pierwszą znajomą była ta, która zachęciła ją ponownie do Transformice. Najwcześniejsze plemie jakie pamięta to Tymbark mice. „Zostałam raz tak po prostu zaproszona, to i dołączyłam. Ogółem długo paradowałam bez plemienia, bo w wielu dostawało się rangę za zapraszanie szczurów i panował tam najczęściej chaos”.
W późniejszym czasie skusiła się na założenie własnego plemienia. Nazwała je PartyxParty. Chciała zrobić coś wyjątkowego, ale potrzebna jej była do tego wiedza z edytora map i lua. Nie miała ani jednego ani drugiego, więc było to plemie jak każde inne. W przybliżeniu liczyło 30 członków. Panowała luźna atmosfera, rozmowy na czacie, wspólne granie, a regulamin, który pojawił się po pewnym czasie nie był rygorystyczny. „Było spoko, a potem stwierdziłam, że w sumie na co to komu, nie chce mi się, to też pewnego dnia wywaliłam wszystkich członków bez ostrzeżenia, zostawiając tylko mnie i Nerfi. Były tam potem kieś pomysły, jak to plemię reaktywować, ale zostało tak jak jest i dzisiaj korzystam z niego tylko żeby porobić coś ze znajomymi na przykład”.
Aktualnie należy do umarłego plemienia „Room101”. Niewiele myszy online, nic się nie dzieje. Jest to dla niej idealne.
Co sama o sobie pisze?
„Z tego co słyszałam, to jestem sztywna, niemiła, głupia, bezduszna i w ogóle zła. Ja tam myślę, że jestem ok. W sensie, sensacji nie ma, ale aż tak źle chyba nie jest. Jestem nudną osobą, praktycznie bez jakichś konkretniejszych zainteresowań, a tak, sobie idę przez to życie. Jakoś
Poza tym lubię obgadywać niektóre osoby za plecami, ale jak już kiedyś wspomniałam, bądźmy ze sobą szczerzy - kto tego nie robi? :/
Także powiedzmy, że jestem po prostu wredna, ale nie aż tak”
Bywa wredna, okrutna, niekiedy emocjonalna. Świetnie rysuje, czasami przesadza z agresją. Miała kilka wątków związanych z fan Artami, ale wiadomo po czasie ma się dość robienia zamówień. Ona należy raczej do wolnych dusz. Próbuje przeciwstawić się światu i być sobą. 


Zdjęcia ściągnięte z różnych stron.

3 komentarze: