
Zarzucili mi, że wypowiadam się na temat gry w którą nie zagrałam. Zagrałam i zdania nie zmieniłam. Mimo mojego negatywnego nastawienia opiszę wam grę. Wchodzi się przez link. Można się zalogować na swoje konto z tfm lub stworzyć całkiem nowe.
Na czym polega?
Tak jak w Transformice są mapki. Na tych mapkach ustawiamy naszego kota w dowolnym miejscu. Na środku mapki jest ekran, na którym pokazuje się klip.
Po czasie pojawiają się strzałki. Musisz trafić w nie by nie tracić życia. Za każde pudło odejmują życie. Jak strzałka spadnie na strzałkę wtedy klikasz.

Zadanie wydaje się proste? Nic bardziej mylnego. Jak masz dobry komputer i świetną sprawność ruchową oko - ręka, nie będziesz mieć problemu. Strzałki jadą tuż przy sobie, nawet trzeba klikać strzałki naraz. Czasami tak szybko spadają, że dość szybko tracisz życie.
Co z tymi strzałkami?
Strzałki w trakcie rozgrywki mogą wam migać i kręcić się, by jeszcze bardziej utrudnić wam wygraną. Na niektórych strzałkach pojawiają się symbole: sushi - to nasze pieniądze tak jak serki w tfm, serduszko - życie itd. (jeszcze nie ogarnęłam wszystkich symboli)
Jak zbierać sushi?


To tu da się wygrywać?
Owszem da, a nawet da się przegrać. Dość szybko możesz stracić życie. Wygrywa ten kto trafi w największą ilość strzałek.
Na końcu rozgrywki pokazują się osoby, które zajęły miejsce na podium.
Raczej wszystko w temacie.

- to nie gra dla osób, które mają problem z połączeniem. Muzyka dodatkowo ścina grę.

- po dłuższym czasie nudzi. Bo ile można klikać w strzałki?
- mapki są przereklamowane, ja wiem, że ładnie zrobione i w ogóle, ale nie widzę tutaj nic ciekawego. Niektóre z tych obrazków widziałam w innej grze.

- nie widać kto ze znajomych jest na jakiej grze - ale to pewnie naprawią.
- rzeczy w sklepie to jakiś żart. Widzieliście najtańsze rzeczy na tfm? Zobaczcie sobie na nekodancer. Nic mi się stamtąd nie podoba. Ogólnie jakieś niedopasowane - no i nie ma zielonego! (nie licząc początkowej koszulki)
Ogólnie jestem negatywnie nastawiona do tej gry. Będę tam wpadać tylko jeśli mnie poproszą. Z własnej woli tam nie wejdę.
Jeśli komuś bardzo spodobała się gra - ja nikogo nie obrażam. Każdy ma swoje zdanie na ten temat.