
Początki były
trudne. Mimo, że kierowała się poradnikiem z tego bloga to nie mogła
sobie poradzić. Przerażało ją też to, że niektóre rzeczy są po
angielsku. Nie wiedziała wtedy, że istnieje coś takiego jak plemię,
aż do czasu... Na drugi dzień znów postanowiła zagrać. Jak
pierwszy raz została szamanem to był dla niej koszmar. Nie potrafiła budować, nic
kompletnie nic, do tego czat zaspamowany był słowami typu ''noob'',
''idiots'' itp. Wtedy nie miała jeszcze plemienia. Zbierała sobie
serki spokojnie, nagle coś wyświetliło jej się na ekranie. Było to
zaproszenie, do pierwszego plemienia ''Truskaffka''. Wtedy miała taki nie-ogar, że nie wiedziała po co są plemiona. Nie
miała znajomych, grała na własną rękę, dopóki nie pokazała gry
koleżance. Gadały przez skype i grały. Była lepiej ogarnięta w grze dlatego uczyła swoją koleżankę grać. Cieszyła się, że może przemierzać z kimś te wszystkie kolorowe mapy. Tak było do czasu. Koleżanka po kilku dniach znudziła się grą i Fiszka została sama. Potem dodawała po kolei do znajomych jakieś osoby. Miała
też problem ze zmianą tytułu. Złościła się, bo nie wiedziała jak ją
zmienić. Ktoś jej powiedział, jak to się robi i
zmieniła sobie title z «Małej Myszki» na «Taaaa ! Seeer! ^^». Wtedy
czuła niepokój, strach (przed tymi co wyzywali od noobów), przerażenie, aktualnie czuje się bardziej obeznana. Jest pewna, że znając gre na takim poziome ma przewagę nad innymi "dokucznisiami".
Była w wielu plemionach, przechodziła z jednego do drugiego.
Bardziej się tym interesowała, chciała poznać nowe osoby i zasady
plemion. Chciała wiedzieć na czym one polegają... Teraz już to wie. Prawdziwą magią plemienia jest zjednoczenie się myszek :). Obecnie
jest w Marzycielach. Dołączyła do plemienia w grudniu, a
zaczęła się angażować w konkursy itd. w lutym. Z początku nie przywiązywała wagi do wykonywanej pracy na konkursy, ale potem się wciągnęła. Poznała masę myszek, bez których według niej by sobie nie
poradziła. Bardzo ją cieszy, gdy pisze na czacie plemiennym ''Hej'', a inni
odpisują.Życie w grze wiedzie spokojne, czasem posiedzi z myszkami w chatce, a czasem pozbiera serki i firsty. Lubi sobie pogawędzić ze znajomymi, popisać na czacie plemiennym lub wdać się w jakąś dyskusję. Raz opuściła grę, na miesiąc, ale wróciła.
Zdjęcia przysłała mi Fiszka.






































